czwartek, 8 lipca 2010
makaron, brokuły, orzechy i... czyli medytacje wegetarianki nieortodoksyjnej ;-)
Nabyłam nową książkę o gotowaniu!:-) "Wegetariańskie dania - 101 sprawdzonych przepisów" nosi logo Good Food Magazine i jest skarbnicą niesamowitych pomysłów na sałatki, zupy, lekkie przekąski i dania główne, godnymi uwagi także dla Niekoniecznie-Wegetarian (patrz: ja! - mięso jadam, ale ostatnimi czasy mam na nie wyraźnie coraz mniejsze zapotrzebowanie...). Już pozaznaczałam sobie potrawy, które na pewno muszę wypróbować. ;-)
Oto pierwsza z nich, która przykuła moją uwagę jeszcze w księgarni. Prezentuję ją z niewielkimi zmianami w stosunku do oryginału.
Składniki: (na 2 osoby)
- pół opakowania makaronu (u mnie razowe świderki, w przepisie: spaghetti)
- ok. 200-250 g brokułów, rozdzielonych na różyczki
- 4-5 łyżek oliwy
- 1 mała cebula
- 1 ząbek czosnku
- 50 g orzechów włoskich
- 50 g bułki tartej
- sól, pieprz
bezczelnie pominęłam:
- 1/2-1 łyżeczki suchego chilli
- 1 łyżka oleju z orzechów włoskich
w przebłysku inwencji własnej dodałam:
- ser pleśniowy Błękitny Lazur
Makaron i brokuły należy ugotować. Ja używałam brokułów mrożonych, więc tylko zalałam je osolonym wrzątkiem i zostawiłam na kilkanaście minut - zbyt łatwo jest je rozgotować. W tym czasie rozgrzałam oliwę na patelni, by podsmażyć na nim posiekaną cebulkę i przeciśnięty przez praskę czosnek (ok. 2 min). Dodałam orzechy i bułkę tartą (w tym momencie należy też dodać chilli i olej orzechowy, jeśli ktoś posiada i ma na to ochotę ;-)) i smażyłam tak długo, aż składniki nabrały złocisto-brązowego koloru. Pozostało już tylko wyłożyć na talerz odcedzony makaron z brokułami i rozprowadzić na nich mieszankę orzechową. Uznałam jednak, że danie niepomiernie wzbogaci odrobina pleśniowego sera na wierzchu - doda mu wyrazistości i charakteru. Nie pomyliłam się. :-) Pycha!
Spróbujcie sami!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O tak, makaron, brokuły i orzechy wszelkiego rodzaju są dla siebie stworzone. A ser musi pasować tam idealnie ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się taki letni obiad
OdpowiedzUsuńLubię dodawać orzechy do makaronu, dają niesamowity posmak. Danie konkretne i ciekawe;)
OdpowiedzUsuńRanyyy!!! :( Nie ma jakiegoś proteinowego makaronu, dla tych, co są na diecie Dukana?
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyżerki!
zjadłabym natychmiast :) a Twoje motto mnie rozbroiło :) uwielbiam KP :)
OdpowiedzUsuńMuscat - a ja zazdroszczę siły woli i prawdopodobnie niedługo udam się w Twoje ślady;) węglowodanowe wyżerki są przyjemne, ale na dłuższą metę zgubne...:P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Was dziewczyny serdecznie!:)