czwartek, 16 grudnia 2010

piernik i śliwka, czyli pomysł na... muffina ;-)



Bo subtelnym nawiązaniu do tematu Świąt w poprzednim poście, z przyjemnością w nim pozostaję. Piekę piernikowe muffiny z mocną śliwkową nutą.
I nawet sroga zima zaczyna wyglądać bardziej pozytywnie. Zza okna. ;-)

Składniki:

suche:
- 3 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 szklanki cukru
- 2 czubate łyżki kakao
- 2 łyżeczki przyprawy do pierników
- szczypta soli

mokre:
- 1 szklanka mleka
- 1 duże jajko
- kostka masła - stopionego i przestudzonego
- słoiczek powidła śliwkowego
- 100 g suszonych śliwek, pokrojonych w paseczki

Sposób wykonania: tradycyjnie. Suche do suchych, mokre do mokrych, potem wymieszać jedne z drugimi. Po napełnieniu foremek, piec w 200 st. przez ok. 15 minut.

Zajadać przy kubku cynamonowej herbaty, nucąc ulubioną ze świątecznych piosenek. :-)

wtorek, 14 grudnia 2010

śledzie! czyli fuzja świąteczna

Święta, święta... już za pasem. Ja natomiast chciałabym przywołać jeszcze klimat andrzejkowy. Wiem, jest to temat już mocno po terminie... W przeciwieństwie do tematu obecnego posta, który wdzięcznie łączy obydwie okazje. ;-)
Jestem bowiem pewna, że śledzie na dwa pyszne sposoby, które były hitem naszej andrzejkowej domówki w klimacie PRL, uświetnią także każde przed- i świąteczne spotkanie.
W końcu jest to ryba o tradycji tak głęboko zakorzenionej w naszej kulturze, że odnajduje się w każdej scenerii: i bywa postna, i lubi pływać. ;-)
Wszystkiego smacznego!



Śledzie czerwone:

- płaty śledziowe (u mnie matjasy moczone wcześniej przez kilka godzin w mleku, by złagodzić trochę ich "słoność")
- kilka cebul (ok. 2)
- kilka marchewek (3-4)
- puszka pomidorów
- oliwa
- sól
- pieprz
- oregano
- cukier

Marchewkę pokroić w kostkę i ugotować w małej ilości wody. Posiekaną cebulę poddusić na odrobinie oliwy, dodać marchewkę i pomidory, i jeszcze chwilę dusić. Doprawić do smaku. Zimnym sosem polać śledzie na półmisku.



Śledzie białe:

- płaty śledziowe (jak wyżej)
- kilka jabłek winnych - w kostkę
- duża cebula - drobno posiekana
- majonez
- jogurt
- sól
- pieprz

Wszystkie składniki białego sosu wymieszać, polać po śledziach na półmisku.

No pycha, no!

P.S. Wpis ten dedykuję cioci Marysi i wujkowi Jackowi (od których mam ten przepis), dziękując jednocześnie za godną podziwu i wzruszającą regularność w odwiedzaniu mojego bloga. :-) Pozdrawiam Was serdecznie!