czwartek, 4 listopada 2010
brokuły i migdały, czyli o sałatce sławnej na cały internet :-)
Nie zliczę na ilu blogach widziałam przepis na tą sałatkę. Dlatego też nie potrafię podać, na którym z nich się wzorowałam. Wiem jednak z całą pewnością, że podzielam zachwyt nad tym prostym i pysznym połączeniem. Spróbujcie koniecznie!:-)
Składniki:
- ok. 450 g mrożonych brokułów (mogą być i obgotowane świeże oczywiście ;-))
- garść płatków migdałowych
- pół kostki sera (a la) feta
- 1-2 ząbki czosnku
- mały kubeczek jogurtu naturalnego
- 2 łyżki majonezu
- sól
Jako że używałam brokułów mrożonych, zalałam je wrzątkiem, posoliłam i odstawiłam na kilkanaście minut (do sałaki nigdy ich nie gotuję - zbyt łatwo się "rozciapują"). Po odcedzeniu, podzieliłam różyczki na mniejsze, a a grubsze łodygi posiekałam. Ser pokroiłam w kostkę i ułożyłam na brokułach. Całość polałam sosem zrobionym z jogurtu, majonezu i przeciśniętego przez praskę czosnku oraz posypałam uprażonymi na suchej patelni migdałami. Sałatka powędrowała na godzinę do lodówki, by mogła się "przegryźć".
Była naprawdę obłędna...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A wiesz, że ja nigdzie takiej sałatki dotąd nie spotkałam?! Brzmi naprawdę dobrze. Przepis sobie zapisuję:) Pzdr Aniado
OdpowiedzUsuńI jeszcze przy okazji miło mi, że umieściłaś mój blog wśród Twoich inspiracji:) Dzięki i pzdr Aniado
OdpowiedzUsuńsalatka zapowiada sie bardzo smacznie, narobilas mi ochoty:)
OdpowiedzUsuńA ja o niej słyszałam miliardy razy - ale nie mogłam się nigdy doprosić przepisu. Z nieba mi spadasz, bo uwielbiam takie połączenia i w końcu sobie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńO jaaa... fajnie, że przetestowałaś ;-) Teraz ja muszę :D
OdpowiedzUsuńcieszę się, że mogłam przypomnieć, przetestować, pomóc :-)
OdpowiedzUsuńAniado: cała przyjemność po mojej stronie :-)
pozdrawiam!
Zrobiłam tę sałatkę! Pycha:) Pzdr Aniado
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuń