sobota, 27 sierpnia 2011

zapiekanka z kozim serem, czyli o skutkach przyjaźni polsko-belgijskiej



Podobno specjalnościami kuchni belgijskiej są: piwo, czekolada, gofry i frytki. Belgowie jadają też dużo mięsa (steki!).
Lise postanowiła jednak pójść innym tropem. Postawiła na ser (również ważny, w niezliczonej ilości odmian) i obsadziła go w roli głównej dania, którym poczęstowała nas pewnego wieczoru. Oczywiście w Krakowie. :-)
Wegetariańska i niskokaloryczna kolacja polsko-belgijska? Świat potrafi być zaskakujący. ;-)
Eet smakelijk!!

Składniki:

- 200 g kaszki kuskus
- 2 duże bakłażany
- 2 duże pomidory
- 100 g miękkiego koziego sera
- 2-3 ząbki czosnku
- oliwa
- świeże i suszone zioła, np. tymianek i rozmaryn
- sól, pieprz

Kuskus przygotować według opisu na opakowaniu. Pomidory i bakłażany pokroić w plastry (bakłażany warto potem nasolić i pozostawić na ok. pół godziny, a następnie opłukać - by pozbyć się goryczy). Czosnek posiekać.
W naczyniu żaroodpornym, nasmarowanym oliwą, układać warstwami: kuskus, warzywa, czosnek, ser, zioła - w kolejności i ilości dowolnej. :-) Na samej górze powinny być pomidory. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Na wierzchu polać szczodrze oliwą i posypać ziołami (u mnie suszony rozmaryn i świeży tymianek). Zapiekać około 45 minut.

4 komentarze:

  1. Smakowicie wyglada ta zapiekanka - przyjazn polsko-belgijska rodzi wspaniale owoce!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się więc zaprzyjaźnię z jakimś belgiem, bo to musi być PYSZNE ! Wygląda smakowicie i na pewno trafi na mój stół : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo udany mariaz. Uwielbiam kozi ser na cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hellooołłł! Sierpień skończył się dwa miesiące temu psze pani ;-) Czekamy na kolejne przepisy :D

    OdpowiedzUsuń