środa, 4 maja 2011

szparagi pieczone w szynce, czyli witaj maj!



No dobra. Jest w nich coś. W tym roku wyjątkowo mi smakują!
Wiem, że gdzieś w Polsce pada śnieg (czy nawet już w Wolbromiu!:-P) i jest odrobinę zbyt zimno jak na maj. Jednak kilka popołudniowych promyków słońca tuż po wyjściu z pracy i drobne zakupy pod Halą Targową (pęczek zielonych szparagów, rabarbar, młode ziemniaczki i pomidory malinowe) zdecydowanie wystarczyły mi dziś do szczęścia. :-D
Wiosna była na talerzu.

Po raz kolejny inspirując się pomysłami Asi stworzyłam szybki i... wzruszający (mnie!) obiad. ;-)

Składniki:
- 14 zielonych szparagów
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 7 plasterków szynki parmeńskiej (lub innej szynki suszonej)
- tarty parmezan (ja pominęłam)
- listki świeżej bazylii

Dressing balsamiczny: (robiłam z połowy porcji)
- 6 łyżek dobrego octu balsamicznego
- 5 łyżek oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu

Szparagom odłamać zdrewniałe końce i wyrzucić. Łodygi obrać na 1/4 wysokości od dołu, opłukać i osuszyć papierowym ręcznikiem. Wysmarować oliwą z oliwek i zawinąć ciasno w połowę plasterka szynki parmeńskiej.
Ułożyć w naczyniu żaroodpornym i piec przez około 15-20 minut obracając od czasu do czasu, aż szynka się zrumieni, a szparagi lekko zmiękną.
Przygotować dressing balsamiczny łącząc wszystkie składniki w słoiczku, potrząsając nim. Szparagi ułożyć na talerzach, polać dressingiem balsamicznym i posypać tartym parmezanem (niekoniecznie jak dla mnie) oraz, koniecznie!, posiekaną bazylią!

Tak przyrządzone szparagi są raczej lekką przekąską niż samodzielnym daniem, więc podałam je z ziemniakami pieczonymi z rozmarynem oraz sałatką z pomidorów.
(Najprostsza na świecie, najulubieńsza taty: Pokrojone w plasterki pomidory oprószyć delikatnie solą i obficie pieprzem, do tego drobno posiekana cebulka, oliwa i kilka kropli octu winnego).



Natomiast pozostałe resztki utworzyły cudowną sałatkę, pyszną i na zimno, i na ciepło. (Tu też koniecznie pamiętajcie o bazylii i dressingu!)



:-)

5 komentarzy:

  1. mogę, mogę?
    proszę, daj szparaga! i sałatki trochę!
    ależ pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szparagi i szynka parmeńska..nie ma łatwiejszego sposóbu na wykwintną przystawkę :) MM...pycha!

    OdpowiedzUsuń
  3. oj zapachniało ! Piękne kolory na talerzu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. rewelacyjny ten Twój obiad!

    OdpowiedzUsuń